... ależ skąd!
Dziś trochę inny materiał, a mianowicie szkło...
Swego czasu miałam w domu kilka niewykorzystanych starych butelek i już, już miałam je wyrzucić, ale coś mnie powstrzymało :) pomyślałam, że można by coś na nich namalować...
Butelki są po różnych trunkach, mniej lub bardziej wyskokowych ;) ale dla procesu twórczego nie ma to większego znaczenia...
Wszystkie szklane bryły przed pomalowaniem dokładnie myje z ewentualnych producenckich nalepek i etykiet, następnie wyparzam i osuszam potem gruntuję i przystępuję do malowania.
Czasem maluję odręcznie, czasem zdobię je metodą decoupage'u.
Na koniec dobrze jest w ramach zakonserwowania ;) i utrwalenia pomalować butelkę bezbarwnym lakierem.
A to moje prace:
DECOUPAGE'OWE PTASZKI W SERDUSZKACH
NALEWKA BABUNI
PANNA W KĄPIELI
JESIENNIE
C.D.N. ...
Ależ cudowne metamorfozy butelkowe
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń