Nigdy w życiu nic nie szyłam, nie licząc drobnych rzeczy na zajęcia praktyczno-techniczne w podstawówce....
...dlatego stwierdziłam, że trzeba sprawdzić jak sobie radze w tej dziedzinie...
Nie wiem czy Wy też tak macie, ale mam w głowie jakiś pomysł, który wydaje się fajny i w miarę prosty do zrealizowania, ale jak przychodzi co do czego to zaczynają się schody....tak też było z szyciem.
Siadam, myślę, planuję i do dzieła i w trakcie a to coś się za bardzo skróci, a to materiał źle łapie...
wizja uszytego pluszaka rozjeżdża się najczęściej z faktycznie wyprodukowanym stworkiem...grrr....
ale i tak sprawia mi to przyjemność.... jeszcze :)
Zaczęłam od ręcznego szycia:
PAJĄK
PANI ROBOT
SERDUCHO
SPONGEBOB
I co o tym myślicie?
Hahaha świetny spanczbob! I Łatek też pro!! Kurde masz smykałke dziewczyno! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale to dopiero począteczki ... ;)
Usuń